We received an update from Louis-Philippe about his first full day on the mountain and from the sounds of it, it turned out to be full-on.
He arrived at the Rysy Summit at 5.50pm with visibility only being 30m in front of them. There was slush and snow all the way which made the descent dangerous. He walked backwards slowly creating a ladder in the fresh snow enabling him to pass safely. Finally reaching a safer point at 10pm on Monday night. Let's hope the visibility gets better today...
PL: Dostaliśmy właśnie wiadomość od Louis-Philippe'a o jego pierwszym pełnym dniu spędzonym w górach - z tego co mówi, już się rozkręciło!
Zdobył szczyt Rysów o 17:50 przy widoczności na poziomie zaledwie 30 metrów. Padał śnieg z deszczem, co uczyniło drogę w dół wyjątkowo niebezpieczną. Schodził powoli, wydeptując w świeżym śniegu coś na kształt drabiny, co pozwoliło mu pewnie dotrzeć do schroniska. Udało się to jednak dopiero o 22 w poniedziałek w nocy. Miejmy nadzieję, że widoczność się dziś poprawi...
PL: Dostaliśmy właśnie wiadomość od Louis-Philippe'a o jego pierwszym pełnym dniu spędzonym w górach - z tego co mówi, już się rozkręciło!
Zdobył szczyt Rysów o 17:50 przy widoczności na poziomie zaledwie 30 metrów. Padał śnieg z deszczem, co uczyniło drogę w dół wyjątkowo niebezpieczną. Schodził powoli, wydeptując w świeżym śniegu coś na kształt drabiny, co pozwoliło mu pewnie dotrzeć do schroniska. Udało się to jednak dopiero o 22 w poniedziałek w nocy. Miejmy nadzieję, że widoczność się dziś poprawi...
No comments:
Post a Comment